Wiele dziewczyn, a nawet kobiet boi się lekarza, którym jest ginekologa. Często boimy się i wstydzimy się bez potrzeby. To taki sam lekarz, jak inny. Musi dochować tajemnicy lekarskiej, zachowywać etykę i być kulturalnym.
Sama spotkałam się z kilkoma ginekologami przed ciążą i w czasie jej trwania. Nie każdy był idealny. Jeden był niemiły, wręcz arogancki! Drugi miły, uśmiechnięty, ale olał kilka spraw.
Czy istnieje ginekolog idealny?
Uważam, że tak, wystarczy trochę poszukać i nie poddawać się po jednym razie i przymykanie oka na niekompetencje czy arogancje. Przecież chodzi o zdrowie Twoje, Twojego dziecka i dobre samopoczucie.
Młody ginekolog znaczy zły?
Nie! nigdy w życiu. Zależy co wolisz. Jak czujesz się swobodniej i lepiej. Młody lekarz też umie leczyć. Nie ma jedynie takiego doświadczenia, co za tym idzie bardziej się przykłada. Czyta, szuka. Nie skreślaj młodych lekarzy.
Starszy ginekolog – idealny?
Nie zawsze. Jedni już zniszczeni zawodem, nie zwracają uwagi lub olewają, bo nie mają siły. Doświadczenie wielkie, ale nie zawsze takie samo zaangażowanie. Oczywiście nie można ich skreślać, bo nie każdy jest zły.
Doświadczenie czy młodość? Co wybrać? To już zależy od Ciebie. Nie bój się szukać i zmieniać. Musisz go poznać i zobaczyć czy słucha co mówisz, czy się nie krępujesz czy jest zaangażowany. Mój lekarz prowadzący ciąże był specyficzny, jeżeli chodzi o humor, ale miał tyle na głowie i tak rozerwany placówkami, w których pracował, że wylądowałam w szpitalu na ginekologi z nieprzyjemnym zabiegiem. Zmieniłam, bo obawiałam się powtórki. Teraz straszy, doświadczony lekarz prowadzi mnie i moją dziewuszkę pod sercem. Usatysfakcjonowana w 100%.
Pozdrawiam,
Bianka